"Parking" rowerowy.

[Kodak400tx]

Witam, czy wśród sąsiadów są osoby które byłyby zainteresowane stowrzeniem krytego obszaru do przechowywania rowerów? Średnio 2-3 razy dziennie wnoszę swój na 2 piętro. Nie jest to koniec świata, ale nieporównywalnie bardziej komfortowo byłoby zostawiać rower pod blokiem przypięty do solidnej barierki. Ciekaw jestem ilu forumowiczom takie rozwiązanie ulatwiłoby życie? Wyglądam przez okno i chociaż na pierwszy rzut oka nie ma u nas miejsca, to jednak pas zieleni miedzy stawkiem a miejscami parkingowymi, oraz bezposrednia okolica placu zabaw wystarczyłyby na stworzenie "parkingu" dla kilkunastu jednośladów. Zdaję sobie sprawę, że trudności może być sporo, ale widzę również korzyści: nie brudzi się klatek schodowych, nie męczy dodatkowo mięśni , nie brudzi ubrań przy wnoszeniu, zyskuje trochę czasu dla siebie i miejsca w domu. Czekam na pomysł i opinie, pozdrawiam.

[MonikaklatkaA]

witam,
ja bym się trochę bała że w nocy, za pomocą odpowiednich, magicznych sztuczek rower zniknie... bo przecież na osiedle może wejść każdy.
chyba jednak piwnica bezpieczniejsza - przynajmniej ciężej się do niej dostać.

wg mnie nie mamy jeszcze odpowiednich standardów i kultury europejskiej, niestety (nie obrażając nikogo)..

[Kodak400tx]

Witam,

Rzeczywiście problem zabezpieczenia istnieje, jednak analizując jak marnej jakości są piwniczne futryny,drzwi i zamki to obawiałbym się wstawiania tam czegokolwiek cenniejszego. Piwnice są w dużej części połączone, nie mamy czesto kontroli nad tym ,kto ma do nich dostęp, przede wszystkim nie są "na widoku" i kilka miesięcy temu do piwnic były włamania. Pozostaje też kwestia wygody, rower trzeba znieść, wcisnąć do ciasnej piwnicy etc. Zadaszony parking rowerowy mógłby być ogrodzony cienką siatką z drutu, lub nawet siatki plastikowej, wszystko to kwestia projektu( i kosztów), a teraz przechodząc do meritum. Zabezpieczeń typu U-lock (koszt od około 65PLN) nie da się łatwo rozmontować bez długiej i bardzo hałaśliwej ingerencji. Jeżeli ktoś nie chce tyle wydawać to zwykły ciężki łańcuch i solidna kłódka też powinny odstraszyć potencjalnego złodzieja. Takie zabezpieczenia można zostawiać na stałe na "parkingu". Skoro na osiedlu "Zielony Stok" znajdują się śmietniki "pod kluczem" to nasz rowerowy schron też mógłby spełniać funkcję ochronną Pozdrawiam i dzięki za zabranie głosu w temacie!

[xdanielekx]

Witajcie
bardzo dobry pomysł, z tym parkingiem, ja chętnie bym się przyłączył ( mam dwa rowery, jeden mój, drugi zony )na razie stoją w pokoju, ale chętnie zostawiłbym je właśnie na takim parkingu. Jest tylko kilka kwesti

1. Bezpieczeństwo
2.Negatywny wpływ czynników atmosferycznych na rowery
3.Skąd zdobyć pieniądze na realizację tego projektu ( może ma ktoś znajomych w radach osiedlowych, lub w radzie miasta i mógłby zapytać czy jest jakaś szansa na zdobycie pieniędzy z miasta, moze UE?)
4. W którym miejscu miałby on powstać, bo na naszym osiedlu to kiepsko z miejscem ( chyba, ze jest szansa na przeciwko bloku nr.12 te pseudo boisko )

[WojciechKozak]

Zobaczcie jak poradzili sobie z takim "parkingiem" w Szczecinie: http://rowerowy.szczecin.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1741%3Apierwsza-przechowalnia-rower%C3%B3w-dzi%C4%99ki-tbs&catid=141&Itemid=688

[MonikaklatkaA]

super pomysł, ja bym była bardzo za - ciekawe tylko jak reszta

[Kodak400tx]

WojciechKozak: dokładnie takie rozwiązanie miałem w glowie, inspiracją jest wlasnie zamykana wiata z koszami na śmieci na sąsiednim osiedlu-Zielony Stok. Osoby zainteresowane spotkaniem w celu podyskutowania na żywo nad projektem i możliwościami jego realizacji poproszę o mail na moskwa.mail@gmail.com.