Wysłany: Czw Mar 15, 2007 9:42 Temat postu: wlasnosc
Nie zamierzam bic piany ... ale wspolnota mieszkaniowa to nie spoldzielnia.
Kazdy jest wspolwlascicielem terenu i ponosi z tego tytulu okreslone koszty. Wiec ma chyba wieksze prawo do parkowania na wlasnym terenie niz ten ktory za ten teren nie placi a parkuje tylko dlatego zeby miec lepsze samopoczucie, bo widzi swoj samochod z okna czy balkonu i w razie kradziezy zeskoczy np. z trzeciego pietra (!).
No i trzeba sie liczyc wedlug Ciebie tez z psimi kupami na trawnikach ?
Jesli masz ciekawe pomysly rozwiazania w inny sposob tego typu problemow to moze podzielisz sie z innymi.
Wysłany: Nie Cze 03, 2007 23:17 Temat postu: nasz stawik z zabkami
Zgodnie z planami stawik jest zbiornikiem retencyjnym i nie bedzie zasypany. Dodatkowo znajduje sie na czesci jednej z dzialek wspolnoty a ta raczej niechetnie przyjelaby pomysl zasypania stawiku.
Co do budowy nowego bloczku to jest sporo zamieszania i wlasciwie wszystko opiera sie na plotach. Najnowsza jaka slyszalem to to ze Eko - wlasciciel dzialki nad stawikiem odsprzedaje dzialke.
Pozdrawiam !
Wysłany: Pon Mar 17, 2008 8:55 Temat postu: Re: nasz stawik z zabkami
No i wszystko się wyjaśniło - buduje Eko, jak będzie wyglądał budynek już widać (są fundamenty), miejsc parkingowych na 100% będzie za mało (nawet pomimo hali garażowej).
Wysłany: Wto Mar 18, 2008 8:05 Temat postu: Nowy blok
No i dobrze za rok będzie ładniej - zniknie bałagan i wybieg dla okolicznych psów .
Podobno i oczko wodne ma być urządzone jako atrakcja dla tych mieszkańców.
Blok będzie ogrodzony i będzie każdy miał garaż lub miejsce parkingowe przed blokiem.
Jaki rok ?. Przy tym tempie prac EKO to odda do użytku na koniec 2009 więc kurz, chałas przez conajmniej 18 miesięcy. Nie kumam tylko po co robią taką enklawę, ogrodzenia, szlabany, kamery - getto... co do miejsc parkingowych to na pewno będzie ich za mało, z resztą chyba można się przyzwyczaić na tym osiedlu... bo EKO postawiło 2 bloki po moim (20) a miejsc jak postawili dla 20tki to korzystają wszyscy a potem mi ktoś wkłada karteczki, że mam wyp... z parkingu dla 12tki, proponuję jeszcze więcej słupków na chodniku postawić. Może ja też będę ludzi z nowych wyganiać...
Wysłany: Pią Mar 21, 2008 10:19 Temat postu: Re: hmm
Tak, pod 12 z tymi karteczkami to jakieś kuriozum jest. Dla mnie to jedno osiedle, niech każdy parkuje gdzie mu wygodnie, byle w miejscach do tego przeznaczonych.
Było OK do czasu tych karteczek (bo postawienie auta w ogólnej zatoczce po to by coś przenieść i odjechać po 3 minutach to za wiele - oni chyba maja dyżury przy oknach), ogłoszeń naklejanych na innych klatkach i "gustownych" żółtych tablic pod 12 (teren prywatny).
Było normalnie, ale od tamtego czasu już nie jest i chyba każdy to widzi na naszym osiedlu. Generalnie tabliczek co jest czyje niedługo będzie więcej niż samochodów ;)
A wracając do tematu - na pewno budowa się EKO poślizgnie, lato przed nami, kurzu będzie masa, a i bałagan i śmietnik na budowie maja jak zawsze.
Wysłany: Pon Mar 24, 2008 20:40 Temat postu: Re: Nowy blok - duzy optymizm
Marian napisał:
No i dobrze za rok będzie ładniej - zniknie bałagan i wybieg dla okolicznych psów .
Podobno i oczko wodne ma być urządzone jako atrakcja dla tych mieszkańców.
Blok będzie ogrodzony i będzie każdy miał garaż lub miejsce parkingowe przed blokiem.
Pan Marian jest duzym optymista. Balagan bedzie wiekszy, a wybieg dla pieskow bedzie na trawniku obok blokow. Jesli kolega ma male dzieci to wie co to znaczy a byc moze poszczesciu sie i wdepnie w g...
Oczko wodne jako atrakcja ??? Cos nowego ? Nie wiem skad takie informacje , bo ja od EKO nasluchalem sie wielu obietnic jak kupowalem mieszkanie, teraz tez wiele slyszalem z ust prezia. Obiecanki cacanki. Plany, planami a rzeczywistosc jak zwykle szara.
Mimo wszystko troszke zazroszcze optymizmy.
Wysłany: Pon Mar 24, 2008 20:56 Temat postu: problem z parkingami cd.
arcuser napisał:
Tak, pod 12 z tymi karteczkami to jakieś kuriozum jest. Dla mnie to jedno osiedle, niech każdy parkuje gdzie mu wygodnie, byle w miejscach do tego przeznaczonych.
Było OK do czasu tych karteczek (bo postawienie auta w ogólnej zatoczce po to by coś przenieść i odjechać po 3 minutach to za wiele - oni chyba maja dyżury przy oknach), ogłoszeń naklejanych na innych klatkach i "gustownych" żółtych tablic pod 12 (teren prywatny).
Było normalnie, ale od tamtego czasu już nie jest i chyba każdy to widzi na naszym osiedlu. Generalnie tabliczek co jest czyje niedługo będzie więcej niż samochodów
A wracając do tematu - na pewno budowa się EKO poślizgnie, lato przed nami, kurzu będzie masa, a i bałagan i śmietnik na budowie maja jak zawsze.
arcuser
Slyszalem wiele o metodach mieszkancow z 12 i po trosze popieram to co robia. Widze ze poglady "arcusera" sa zupelnie odmienne. Osiedle moze i jedno ale poczucie wlasnosci drugie. Do tego nie mamy jednego administratora tylko kilku. A z parkowaniem jest roznie. Kazdy parkuje jak chce nie patrzac czy ktos ma miejsce to zaparkowania czy nie. Zajmuje dwa miejsca bo ma zbyt duza du... zeby wylezc. Nie wspomne o ludziach ktorzy pozostawiaja swoje garaze i podjazdy puste. Sami zajmuja innym miejsca, wiem maja prawo ale tak z grzecznosci....
Niektorzy szanowni mieszkancy miedzy innymi z 20 maja chopla na ogladaniu swojego samochodu z balkonu, chyba daje im to wielkie poczucie bezpieczenstwa, widok swojego samochodu z okna, pozostawionego na wyjezdzie. Pelne bezpieczenstwa. Pewnie skoczyli by z balkonu zeby ratowac swoje kochane autko...
Wysłany: Śro Mar 26, 2008 9:00 Temat postu: Re: problem z parkingami cd.
carpinus napisał:
Niektorzy szanowni mieszkancy miedzy innymi z 20 maja chopla na ogladaniu swojego samochodu z balkonu, chyba daje im to wielkie poczucie bezpieczenstwa, widok swojego samochodu z okna, pozostawionego na wyjezdzie. Pelne bezpieczenstwa. Pewnie skoczyli by z balkonu zeby ratowac swoje kochane autko...
I stąd się właśnie bierze eskalacja opacznie rozumianego "poczucia własności". Mniej żółci, więcej zrozumienia - jesteśmy sąsiadami, traktujmy się jak sąsiedzi.
Jeszcze trochę, to pojawią się szlabany (to na samochody) i płoty (to na ludzi) bo to jest "własność" i nikt nie może wjechać/przejechać, ani przejść (a niech idzie na około). A goście to niech stają przy Kartuskiej.
Po co brnąć w tym kierunku? Do czego ma to doprowadzić? Kargul i Pawlak na większa skalę?
Place zabaw dla dzieci jakoś funkcjonują jako wspólne - dzieciaki obchodzą je po kolei, mimo, że nie każda wspólnota zainwestowała własne pieniądze w coś takiego. Jakoś to działa, nikt dzieci nie goni, żeby poszły na własne podwórko (żeby było jasne - ja na plac zabaw też się dołożyłem).
Wiem, wiem - nie mam racji, własność jest święta, ten parking jest tej wspólnoty i wara innym. Tak to już jest i będzie. A i dzieciaki niedługo zobaczą stosowne zakazy przed placami zabaw i dyżurni emeryci będą warowali w oknach i naklejali karteczki na czoła :>
Na koniec - parking pod 12 (po przeciwnej stronie niż budynek, przed trafo) jest w ciągu drogi dojazdowej do osiedla, do tego na miejskiej działce, parkować tam może każdy - niech mnie ktoś poprawi jeśli tak nie jest.
Wysłany: Śro Mar 26, 2008 18:12 Temat postu: Re: nowy blok
Ja także jestem daleki od tego żeby ganiać się po osiedlu z karteczkami,tabliczkami itd... miejsc jest mało, ale skręca mnie jak na parkingu dla bloków 20,22 gdzie są tylko 2 miejsca dla budynku z Ujeścisko 5 parkuje jeden delikwent który ma 4 auta ( z tego 2 furgony - bardzo charakterystyczne z lampami ) ... i tak na prawdę nie ma żadnej mocy sprawczej na takiego delikwenta. Droga jest prywatna i np. SM nie ma tam możliwości działania.
Co do parkowania na podjazdach to akurat kilka osób co ma taki garaż ma także 2 auta i w sumie chwała im za to że parkują na podjeździe bo jakby mieli parkować jak inni to już w ogóle masakra. Choć wiem, że o pewnych porach nie chce im się auta chować i zabierają miejsce na placu... mnie już po prostu brakuje sił na walkę o normalność, bo to EKO "wielki" developer tak zadbał o mieszkańców.
Co do nowego bloku, to sam pracuję w branży budowlanej i tempo pracy przy fundamentach uważam za żenujące, i jak widze te obdarte brygady, którym nawet jednolitych prostych i czystych strojów nie kupią to się śmiać chce. Zresztą EKO z jakości raczej nie słynie, a ten nowy budynek to i tak chyba dla nich wyzwanie inżynieryjne, bo duża część budynku jak nie cały posadowiony na palach więc jak nasze bloki pękają jak zapałki to w nowym nawet nie chce mi się myśleć i ciekaw jestem jak z odwodnieniem bo nie widzę żadnego sensownego rozwiązania w tej chwili więc - witaj wodo w piwnicy :/
Co do stawku, to sam jestem ciekaw jak to EKO zrobi, podobno jest to atrakcja na planszy w biurze sprzedaży. Aż się muszę tam wybrać ....
Dołączył: Pią Mar 16, 2007 17:18 Posty: 3 Skąd: Gdańsk-Zabornia
Wysłany: Pon Kwi 14, 2008 12:32 Temat postu: Re: problem z parkingami cd.
arcuser napisał:
Na koniec - parking pod 12 (po przeciwnej stronie niż budynek, przed trafo) jest w ciągu drogi dojazdowej do osiedla, do tego na miejskiej działce, parkować tam może każdy - niech mnie ktoś poprawi jeśli tak nie jest.
arcuser
A więc poprawiam. Z mapki poniżej jasno wynika, że zarówno droga dojazdowa jak i parkingi po obu jej stronach leżą na działce należącej do wspólnoty SD12.
--
Mieszkaniec (ale nie właściciel) SD12 _________________ Bezpieczne ferie zimowe 2013 w Gdańsku. Zaplanuj je z kalendarzem na 2013 rok i ciesz się udanym wyjazdem.
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.